Jutro start

Jutro ruszam, wszystko juz gotowe, wyjazd sie opoznil dwa dni bo zgubilem w piatek w nocy telefon. Wczoraj odezwal sie zwabiony obiecana nagroda kierowca lewej taryfy, schowal kase do kieszeni bez mrugniecia okiem. Przy okazji spotkania przypomnial nam kilka faktow, o ktorych zapomnielismy. Dzisiaj jeszcze sie targowalem na markecie z elektronika, po dwoch latach w Pekinie wciaz jestem w tym kiepski. Pekin jest znow Piekny, trzy dni, dwa powroty o swicie, pogoda prawie tropikalna, opustoszalo Cafe de la Poste za to Heaven Supermarket zamienil sie w zoo. Miasto pulapka, gdy robi sie cieplo, zapominasz o koszmarnej zimie i myslisz, ze moze warto by tu zostac. Kazde miejsce jest dobre na melanz, park, silownia pod blokiem, gorka za Linked Hybrid czy tez poprostu kraweznik. Przypomina mi sie ostatnie lato, basen, Klub Polska, Mostek, brama pod uniwerkiem. Bylo idealnie. Relacja z 3 miesiecy pijanstwa w Pekinie tez moglaby byc ciekawa.

Jutro chcialbym wyjechac o 6, ruszam na zachod, trasa 109, za 2-3 dni powinienem dotrzec do Ordosu gdzie mieszkaja Polacy prowadzacy bloga alicjawkrainiesrodka.blog.pl/ . Jeszcze na zywo sie nie znamy, bede mial u nich okazje wziac prysznic mam nadzieje.

Do uslyszenia na trasie?

 
image

 

Ten wpis umieszczono w kategorii Chiński zwiad 2013. Dodaj link do ulubionych. Dodaj komentarz lub zostaw trackback: Trackback URL.

3 Komentarze

  1. M.
    Opublikowano maj 20, 2013 o 10:34 am | Link

    o ja! przeraziłam się, że na zdjęciu to Ty! 🙂

  2. filips
    Opublikowano maj 20, 2013 o 10:36 am | Link

    no mowilem ze sie zmeczylem likendem

  3. A.
    Opublikowano maj 21, 2013 o 3:23 am | Link

    Go Filip!!!!!!!!!!!

Dodaj komentarz