Kwota wolna od podatku i inne ulgi w Hong Kongu

Dostałem Hongkonskiego zielonego pita. Zmartwił mnie trochę, bo na ogół płaci się 10% z całego roku na koniec roku podatkowego i część firm daje na to 13sta pensję. Moja firma nie dała. Odłożyłem na bok i zapomniałem. Po miesiącu dostałem ponaglenie, jeśli w ciągu miesiąca nie wypełnię grozi mi kara więzienia i grzywna. Dziś wysłałem, jutro ostatni dzień. Przez pierwszy rok w Hong Kongu podatku się nie płaci, po roku są ulgi. Widzę, że już kiedyś o tym pisałem. Wrzucam tabelkę. Mam 132tyś HKD kwoty wolnej od podatku, 240tyś ulgi dla małżonków i 100tyś za każde dziecko. W tym roku za dużo nie popracowałem, wyszło mi 250tyś HKD zarobku i 472tyś HKD ulgi podatkowej. 30-40tyś HKD to taka średnia pensja architekta tutaj, na wyższym stanowisku może być dużo więcej, wiem, że szef oddziału w firmie koleżanki miał 160tyś HKD miesięcznie. Ja ledwo połowę ulgi dosięgnąłem. Wychodzi na to, że będąc mężem i tatą przy pensji 20tyś złotych miesięcznie, co daje już dość wygodne życie, podatku nie płaci się wcale. Takie ulgi plus bardzo tania pomoc domowa z Filipin bardzo ułatwia życie klasie średniej. Podatki płacą bogaci. Znowu o pieniądzach, ehh…

zrzut-ekranu-2017-01-03-o-3-45-21-pm

Ten wpis umieszczono w kategorii Azja, Hong Kong, Praca, Życie w Chinach. Dodaj link do ulubionych. Dodaj komentarz lub zostaw trackback: Trackback URL.

Jeden Komentarz

  1. szima
    Opublikowano styczeń 18, 2017 o 11:07 am | Link

    długo się teraz czeka na Twoje wpisy

Dodaj komentarz